maj 24 2004

kokosowy szok czyli ej dosc...!


Komentarze: 18

uwaga, bo muszę sobie pomarudzic.i to nie pod nosem tylko tu i teraz..yh.

odechciało mi się momentalnie wszystkiego.zbrzydły mi te smierdzace kokosy.nie moge juz myc głowy tym oriflejmowskim szamponem z niewdzięczynm napisem 'with coconut'.i nawet już nie idę do skelpu po ta kokosowa princesse.i nie przełknęłabym ani kawałka tych swiezych kokosanek z cukierni.a nawet nie mam ochoty na ten deser kokosowy z Opusa,który rzekomo [wg menu] można było go zamówic płacac bodajze 6zł. (po krótkiej rozmowie z kelnerem wywnioskowałam ze 'desery, frytki, lody, ciepłe napoje i sałatki' sa chwilowo niedostepne. na pytanie 'a co w takim razie jest..?' usłyszałam..'soki...ewentualnie piwo'. o nie. dziękuje.piwa to ja mam dosc na 3 lata po tej 'niegrzecznej' wycieczce, a sok mam w domu. zreszta soku kokosowego nie było.) doszłam także do wniosku, że same wiórki kokosowe sa gorzej niz niedobre i nie dam rady zjesc sama choćby 1/4 paczki.co innego gdyby był dżem z kokosów.jadłabym wiórki kokosowe z dżemem kokosowym.wybuchowe bodajże.taaaaak.

osobniku płci męskiej, czy czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że kobiecie łatwo dogodzić...?!

i nawet nie byłabym zła gdybys teraz do mnie przyszedł i przytulił mnie.nie obraziłabym sie.nie miałabym zadnych watpliwosci, gdybys mnie tak po prostu pocałował.sam z siebie.poczułabym się dosc miło, gdybys wział mnie za rękę i zaprowadził byle gdzie.moze.nawet gdybys mnie poprosił o to, zebym ci w czyms pomogła, nie byłabym zła.nieodmówiłabym.i chciałabym Cię zobaczyc własnie teraz.co ty na to...? ej i spadaj.

mam miesiaczke i odczuwam subtelny dyskomfort, wiesz...?!

mogłabym isc teraz do sklepu.kupic sobie cos małego.albo do fryzjera.zmienic cos w sobie.a moze do solarium.poleżec.pomyslec.i przy okzaji się poopalac.i to wszystko było by całkiem realne, gdybym wczesniej nie straciła całej mojej kasy w kilka godzin.gdybym nie pokupywała sobie tych wszytkich pierdołek.gdyby.gdyby.gdyby.

masz jakis pomysł na moje zycie...?

kupisz mi cos kokosowego w końcu?!;]

 

kroofa : :
26 maja 2004, 22:32
Pomarudzić czasem nie zaszkodzi :) Mam kokosowy żel pod prysznic w takiej szklanej fiolce :) Słodko pachnie. Pewnemu facetowi chciałabym powiedzieć dokładnie to samo. I chciałabym zobaczyć jego wesołe oczy po otworzeniu drzwi. Ale cóż, w końcu \"pieprzę sprawy sercowe\", więc cicho sza :) Z kumpelą wymyśliłyśmy, że zrobimy dla mnie koszulkę z napisem \"Nie zadzieraj ze mną, mam okres\". Mi się skończyło niedawno, yeah :P Pozdrawiam, buziaki !
ZawiaS ;D
26 maja 2004, 15:04
Łanyyyyyy szablon!!!!!!!!! a ja wole wiórki kokosowe :D ;D :D
kaczuU
26 maja 2004, 11:33
No taak-bo jakby było inaczej:> Kokos fajnie pachnie-a niektóre panie to to..mają tez kokosy-zawsze przy sobie-nie wiem,jakoś mi sie tak skojarzyło;]:>:P...Hyyyh-i mój szablon dupku;p nie jest w kolorze \'zgniłej miłości\'!!!!! Wrr;]:> ja to poprawie-wcześniej miałam taaką fajną dupe na tej str.głównej..A teraz to >_> a wr! Ale to nie moja wina-jak tylko bede mieć neta-bo nie mam go od niedzieli-kuresko-fajnie-to wszycho nadrobie..I z notkami i woogle;]:D:** pozdor zboczenico z autobusu...;]
rysa
25 maja 2004, 15:42
Ty oszalałaś ;] dziewczyno zwariowałaś! :> jak sobie przypomnę tę grzeczniutką Kasie, która dawno temu wpadła w oko koledze T. , to mam wrażenie, że to zupełnie inna osoba a tak po za tematem i tak Cię kocham Ty kokosie :P :*
ja kaisa
25 maja 2004, 09:34
ehm:) tak kasiu. nie obrazilabys sie. ja tez nie.
25 maja 2004, 08:19
nooooo :D:D:D W chacie polskiej za 3,50 zł :))))))))))) zajebisty nektar :>
puma
25 maja 2004, 07:55
a tu było coś o bananach?:> jak tak to wam powiem, że nektary, soki bananowe to zajebista sprawa:D mniam.. I lovin it!
madziar
24 maja 2004, 23:00
kokos? yaaaahh, za słodko;] nektar bananowy? no- lepiej:] wręcz wspaniale;] a łącząc tak zgrabnie motyw miesiączkowych potrzeb-dolegliwości i wymagań wobec faceta-> nie narzekaj tak na te dni, narzekać będziesz jak niespodziewanie dłuugo, za dłuugo nie będą nadchodzic;] nie, dobra.. pozdro K-rów-ko!
24 maja 2004, 22:33
ciekawa zmiana szablonika:D no no podoba mi sie musze przyznać;]] hhee kokosik...:D
24 maja 2004, 21:34
Heh no porpostu zajebista notka :D Kokos... nie przepadam... szczerze to mnie mdli... Ale każdy ma swój gust :D Pozdrofka
24 maja 2004, 21:11
a tak przy okazji ... ten komentarz był bez sensu nie?:)
24 maja 2004, 21:10
eh ... eh ... eh ... eh ... tylko tyle mogę powiedzieć na te kokosy :) A tak tak potwierdzam słowa że jednak kobiecie trudno jest dogodzić :] facet to moze w jednej fryzurze chodzić miesiące, kupuje sobie ciuchy kilka razy na rok :]] Tak tak..to jest prawda :] Ale ja i tak lubie banany :D Własnie mam nektar bananowy helleny w lodóweczce więc skoczę się napić :] i mam nawet pomysł na Twoje życie : zacznij jeść banany :]]] Pozdraiwma :* Pa
pumu
24 maja 2004, 19:32
przeczytałam jednym tchem. Kokos pachnie pięknie, jak narazie nie mam go dość. Praktycznie to niedługo Ci przejdzą Bezczelne Kobiecie Dni i będzie Ok:] mówie ci. Ja ci do szkoły przyniose niedługo coś z kokosem;> zobaczysz;*
hooligan_girl --> bydgoszczanecz
24 maja 2004, 18:54
oj.. te kokosy jakaś mania tak? ha ha.. też lubię kokosy ale nie do przesady =D
24 maja 2004, 16:57
nie wyszło:((( przepraszam:( tam miało być napisane Hey cool blog...tak na pocieszenie...

Dodaj komentarz