sie 30 2004

Bez tytułu


Komentarze: 36

ja! odczuwam sssubtelny dyskomfort w związku z nadejściem roku szkolnego. czuję się wręcz oburzona. i jestem, rzekłabym, zniesmaczona.
i tak szczerze.. to mam wszystko w dupie. o! :P

będę uczyła się francuskiego i poznam angielski na perfekt. wejde na 18%. naucze marka robić balony z gumy do żucia. kupię sobie buty. nauczę się html-a. narysuję krowe. zjem kawior. wódki się też napiję.
że niby ty jest mój ambitny plan. na zobaczymy.

kroofa : :
30 sierpnia 2004, 08:46
francuski jest cudowny...i to nie tylko język;D
alika
30 sierpnia 2004, 08:46
Tez CIe kocham:*
kuba
30 sierpnia 2004, 08:37
hm... bywa :)
30 sierpnia 2004, 08:13
No to powodzenia... :)
madziaaaaaar
30 sierpnia 2004, 07:03
pani od francuskiego to klasa ziom. jest fajna i potrafi nauczyć chcieć się uczyć języka obcego. a plan ambitny, acz prawdopodobieństwo jego wykonania sięga niemal... 100%?:]
30 sierpnia 2004, 01:42
to do dzieła kroffo;]

Dodaj komentarz