sie 25 2004

Bez tytułu


Komentarze: 36

potrzebuje zarówno miłości, jak i przyjaźni. nie mogę skupić się na jednym. nie mogę, a co więcej nie chce. mam dwie osoby płci żeńskiej, bez których żyć się nie da. żyć się nie chce. tylko, że swoimi czasami nam się pojebało. nie wiem z czyjej winy, nie chce w to wnikać. chce to zresetować i uruchomić od początku. uruchomić już naprawione. lepsze.

kroofa : :
rysaaa
25 sierpnia 2004, 11:32
a po co masz się skupiać na jednym. poukładane życie byłoby nudne i monotonne, wogle bez jakiejś spontaniczności. pozdło
25 sierpnia 2004, 11:01
takie jest zycie. skomplikowane !!
25 sierpnia 2004, 10:43
u mnie bylo identycznie. milosc zepsula przyjazn. a nie mam watpliwosci ze to przyjazn jest wazniejsza i bardziej trwala...Pozdrawiam!
25 sierpnia 2004, 10:40
ej siostra. no coments. tez Cie kocham!
25 sierpnia 2004, 10:15
gdy pojawia się miłość, jesteśmy skłonni zepchnąć przyjaźń na dalszy plan. i jest to względnie złe, my jednak nie tracimy tak wiele jak inni..
niepowazna
25 sierpnia 2004, 10:02
Chcieć...to móc....
25 sierpnia 2004, 09:57
Walcz!!! ja nie walczylam i teraz mam jedno wielkie gowno! Dopiero teraz prubujemy to naprawic ale to juz nie to samo:( Wiec walcz dopuki mozesz!
25 sierpnia 2004, 09:55
jezu nawet nie wiesz jak bLiskie mi są Twoje uczucia... Te dzisiejsze... Mnie przyjacióŁka poświęciŁa... DLa chŁopaka... Heh... ALe żyje się daLej..........
25 sierpnia 2004, 09:49
jasne, nie ma co sie zastanawiac z czyjej winy cos jest nie tak. Przyjazn to wielki skarb, ktory trzeba pielegnowac, i nie wolno pozwolic, zeby przez jakas bzdure wasza przyjazn sie zakonczyla.
kicia
25 sierpnia 2004, 09:26
Krowa-> Ctrl+Alt+Del ;] a tak serio..trzeba walczyć o tą przyjaźń..
LEnA
25 sierpnia 2004, 09:05
wszystko bedzie oki;)) 3m sie mała;]
25 sierpnia 2004, 01:13
No to sprubuj.Może się uda... :)
ekhm-==> Goretka
25 sierpnia 2004, 00:50
wiesz ze ja nie lubie gadac w takich okolicznosciach i na forum. Jak juz cos to pogadac o takich rzeczach mozna w cztery oczy no albo i w szesc bo wiesz jak to jest (omg)
ekhm-==> Goretka
25 sierpnia 2004, 00:47
hym ja za bardzo duzo Ci o takich zeczach nie powiem bo to trzeba przezyc i zrozumiec hehe wiem ze gadam jak jakis profesorek ale musiałam cos walnac bo mnie sciagasz ze nie wchodze na Twojego bloga... kasiaaaa nie bij plisss:***
krowa do asi.
25 sierpnia 2004, 00:24
pomożemy jej przejść. pomożemy sobie. i nic się nie skończy, bo ja na to nie pozwole... jeszcze bedzie przepieknie. nam. :*

Dodaj komentarz