sie 30 2004

Bez tytułu


Komentarze: 36

ja! odczuwam sssubtelny dyskomfort w związku z nadejściem roku szkolnego. czuję się wręcz oburzona. i jestem, rzekłabym, zniesmaczona.
i tak szczerze.. to mam wszystko w dupie. o! :P

będę uczyła się francuskiego i poznam angielski na perfekt. wejde na 18%. naucze marka robić balony z gumy do żucia. kupię sobie buty. nauczę się html-a. narysuję krowe. zjem kawior. wódki się też napiję.
że niby ty jest mój ambitny plan. na zobaczymy.

kroofa : :
31 sierpnia 2004, 08:47
OOm.JA też mam ambitne plany!haa:D i wszystkie zrealizuje;D wszystkie!
tr0 :)
30 sierpnia 2004, 23:25
najtrudniej będzie z tymi balonami i Markiem :) Ty myslisz że on się będzie skupiał na gumie do rzucia :D phiha :] w ogóle to btw. na marginesie poza nawiasem to ostatnio Was często widuje[my] ;)
30 sierpnia 2004, 22:11
Poooowoooodzenia :* ;] Ambitny ten plan...I dobsh...pozdro :* ;]
city
30 sierpnia 2004, 14:27
zacytuje tu pewnego pana z \"psów 2\" : ja tylko szampańskoje i kawior... :]]
netka
30 sierpnia 2004, 14:05
kasi pomyśl dobrze, poznałyśmy się u ciebie na pokazie i przyprowadziwa mnie agata er. no to chyba już powinnaś wiedzieć, że to [?] ze świerkowej:DDD
malibu
30 sierpnia 2004, 14:04
Hmmm, ciekawie ciekawie...mam nadzieje ze uda Ci sie zrealizowac ten plan, a jak sie uda to wtedy przybijemy sobie PACIE(Piątke)hehe...a i wtedy wodki sie napijemy(tylko uwazaj od siwuchy mam niekontrolowane ruchy:P)hehe...a Kawior to chyba nie lubie go...hehe.ajjjjjjjjj.tymczasem Kasienka;]
lifesucks
30 sierpnia 2004, 13:12
hmm... kawioru jeszcze tez nie jadlam :P
rysa
30 sierpnia 2004, 13:06
a jak się nauczę niemieckiego. i angielskiego. i dostanę się na studia wrocławskie, bo to moje miasto, które kocham. tyle sklepów, ludzi mmmmmmmm :D :**
30 sierpnia 2004, 13:00
narysuk krowe zjedz kawiora a wodki sie napijemy razem
30 sierpnia 2004, 13:00
a tak w sumie to w szkole nie jest tak zle bylam dzisiaj i sie o tym przekonalam wiec... bedzie dobrze=]
kaisa
30 sierpnia 2004, 12:10
no
30 sierpnia 2004, 12:08
no zobaczymy zobaczymy;];* ps> jak narazie to się szykuj na wieczór [noc];D
nonstop_city_
30 sierpnia 2004, 11:45
ambitne plany...takkk jestem jak najbardziej \"za\" , ale z doświadczenia wiem, że ciężko sie je realizuje, trzeba naprawde silnej woli, ale dobrze, że masz przynajmniej jakis cel, będzie ci łatwiej przejśc przez trudy życia :]] poza tym cel uświęca środki.co do picia wódki... :D wiesz,że nie odmawiam, tak samo jak pacierza...okazja zawsze sie znajdzie...nie będę sie rozpisywał, bo potem nie chce sie nikomu tyle czytać..powodzenia !! :]]
karola
30 sierpnia 2004, 11:35
Ej ja sobie tez takie plany ukladam... gorzej z wdrazaniem tego w zycie:D Ale licze, ze uda sie. Tobie i mnie tez;]( sssubtelny??:> ja sie zaczynam panicznie bac tego roku szkolnego. Tego, co sie bedzie dzialo wokolo mnie.Ale trza isc pzez zycie z podniesiona glowa dopoki nikt nam jej nie zetnie. Ta...cos w tym jest:])3maj sie Krówka;]
30 sierpnia 2004, 11:07
Mnie to jakoś nie rusza :D Zobaczymy pojutrze...Będzie dobrze :) Całus!

Dodaj komentarz