mar 09 2004

cicho poza granice rzeczywistosci czyli subtelna...


Komentarze: 15

nawiazujac do notki kaisy. poruszylo mnie to co tam napisala.kochana dziewczynka.i ja tak tego nie zostawie.trzymajmy sie razem...i glowa do gory...

tamta notka. uderzajaca.przemawiajaca.jasna i szczera.zadajaca ciezkie rany...prawdziwa i okrutna.
to wyrazne odbiecie zlego samopoczucia i nastroju, ktore najczesciej mijaja nastepnego ranka.nie zawsze...bo zycie nastolatki sklada sie z wzlotow i upadkow. smiechu i lez.jednak niektore problemy, zmartwienia sa zbyt ciezkie by poradzic sobie z nimi samemu.jeżeli generalnie jestes w dolku, to ja sprobuje podniesc cie na duchu.chociaz sama czasem nie mam sil by isc dalej, w glab zycia. chociaz czesto potykam sie na tej drodze. chociaz to bardzo trudne. to ja ci pomoge. razem bedzie nam latwiej.eh, gdyby zycie bylo takie banalne...

czasami czuje sie jak w pulapce. w sytuacji bez wyjscia, choc wcale tak nie jest.

bo przede wszytkim tutaj chodzi o to zeby czuc sie lepiej. i isc w glab tego gowna. trzymac sie dobrze.i nie uciec...
ucieczka?! kolejne trudne zagadnienie poruszone w tej relastycznej notce kaisy.
nie ma chyba nic smutniejszego niz fakt, ze mlody czlowiek odebral sobie zycie. deprescja...zjawisko powszechne.kaleczace dusze. nieodwracalnie. chociaz mozna sie jej pozbyc i wyleczyc z niej.
najciezszym wyzwaniem i zadaniem jest przerwanie tego drastycznego okresu. stanie sie podobnym do zapalonej malutkiej swieczki. ktora nie zgasnie chocby nie wiem jak wialo. ktora nie zgasnie nigdy...wszyscy bladza i przegrywaja od czasu do czasu. ale mozlliwy jest powrot na wlasciwa droge...ktora istnieje. gdzies. schowana. ale zawsze...

aaa...a...aa a Amor jest glupi czy tylko nie trafia do celu? kaisa. ja nie wiem dokladnie co czujesz.co sie stalo.co myslisz i co chcesz zrobic. ale wiem ze ON byl widocznie owocem zakazanym. przez Boga. wez gleboki oddech. skieruj strzale glupiego Amora na bardziej dpowiedzni cel.przestan usychac z  tesknoty i chorowac z milosci.czasami Amor nie trafia do celu...to takie nieromantyczne. ja wiem. ja rozumiem. ja to wrecz przyswajam.ale taki juz jest ten smieszny platykiowy swiat. te jego zasady.

lepiej? a wy co na ten temat?..........................boli dusza.

kroofa : :
szamanka
10 marca 2004, 17:50
"mozlliwy jest powrot na wlasciwa droge" nie byłabym tego taka pewna....jednak wiara jest potrzebna, a "wiara plus nadzieja to furtka do możliwości" wiec moze...gdzies...kiedys...moze zeczywiscie uda sie nam powrocic na TE wlasciwa droge....bo niewatpliwie kazdy z nas z niej zboczyl zaraz po urodzeniu..
--->ta.dla ktorej ta nota.
10 marca 2004, 16:23
i co. i nic. i dalej boli. bo tak. bo nic tego nie zmieni. bol we mnie na zawsze pozostanie.i ja juz nie chce z tym walczyc.wy tez dajcie sobie spokoj moje kochane pAniE.
10 marca 2004, 15:53
to co napisałaś, jest conajmniej warte pochwały takie prosto z serca... pozdrawiam ;]
nakrecona
09 marca 2004, 15:46
Kasiu? egHm...to z tą piątkosobotą to nafal aktualne?;PP bo wiesz...w sumie to JeSt niezły pomysł:]] i może być całkiem coolzajedwabigiteskowofanastycznociekawośmiesznieiaustralijsko:DDD eHh! no;] to się zgadamy jeszcze i heja:PPP paaaa;*****
=IzQa=
09 marca 2004, 14:31
MiLo by było gdybys mnie kiedys odwiedziła!! A raczej nas!! Pozdroofki nasto_swiat!!
=IzQa=
09 marca 2004, 14:28
Zycie nastolatków wcale nie jeste takie kolorowe jak się wszystkim wydaje!! Sama coś wiem o tym.. Chociaż teraz moje życie jest kolorowsze!! Pozdro
09 marca 2004, 14:04
Hm..ażeś sie rozpisała...no!no!NO!jetsem z cie dumnaaa:DAle co do notki Kaisy sie nie wypowiem bo nie wiem kto to i nie czytałam:P :*
0g0n
09 marca 2004, 13:51
Ale nie wszystkie amorki sa stukniete ;] pozdrawiam ;]
KiCiA
09 marca 2004, 13:09
Krófcia lepiej tego ująć nie można było..ty powinnas byc Amorkiem;] Taki cel;]]]]] Wszystko tu powiedziałaś..wszystko co i ja mówiłam Kasi nie raz..może dzięki Tobie w końcu to przemyśli..że nie jest źle..chociaz czasem jest..ale jest też dobrze..a niekiedy wprost zajebiście...bo życie potrafi daść nam nieźle w kość..ale potrafi dac nam tyle wszystkiego..tyle dobrych chwil..przyjemności..przyjaźni.. miłości..szczęscia..moze tego nie zauważamy..może za bardzo do tego przywykliśmy..może nie potrafimy sie już cieszyc z małych przyjemności..a oczekujemy żeby zawsze było ok..ale tak byłoby nudno..monotonia by nas zabiła..eh..co wiecej mówić..co pisać..po prostu..Kasiu trzymaj sie naprawde uwierz w to że będzie dobrze a my zadbamy o to żeby było dobrze..żeby było lepiej..tylko pomóz nam w tym..dasz rade..pozdrawiam :* Obie Kasie;]
krówka i tylko krówkaa...
09 marca 2004, 10:08
no i o to cho;]]
pumka
09 marca 2004, 10:00
właściwie to bolała dusza. Już nie boli -> czasem uszczypnie. Teraz to już bardziej ta moja dusza jest niezdecydowana. co do kasi. Kaśka ty się nie martw facetaaami! Dziewczyyyno:D ja się przestałam przejmować, być na każde ich skinienie. To chamy. Oni muszą dać z siebie wszystko na początku. My dopiero później:] pozdro:*
JamaJczyk
09 marca 2004, 08:57
Ja tu jestem pierwszy raz.Fajny klimacik taki cieplutki ;]hehehhhehehe jak znajde czas to bede wpadal ;] pozdro
MaŁa;]
09 marca 2004, 08:56
no KrOoFa postaralas sie z nota!!:)mnie tez bys pocieszyla!!kazdy ma jakies wzloty i upadki a jezeli by ktos nie mial to zycie byloby nudne nie??a z reszta nie bedzie ten to bedzie inny:D KaIsa nie smuc sie:(
Kermit
09 marca 2004, 08:35
ta tez uderzająca... pozdro wam !:D
09 marca 2004, 08:34
nota super! ja sie z tobą zgadzam. z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie ! nie nalezy sie poddawać trzeba isc przez zycie z podniesiona glową i nie smucić sie nawet z byle powodu :).

Dodaj komentarz