lut 16 2004

przeszłość =wALeNtyNki... terażniejszość...


Komentarze: 11

wALeNtyNki... pora powspominać... pora włączyć Evanescence "My immortal"... pora zapomnieć o szarej codzienności... pora rzucić się w wir tych milutkich chwil... i chyba pora się maxymalnie zakochać... tak własnie teraz. pora cofnąć się w czasie o te kilkadziesiąt godzin... pora w końcu o tym napisać... no ehh.

Góra.. pozornie fajne miasteczko, w miarę spokojne i ogarnięte okazało się totalnym zadupiem [bez ciągu dalszego komentarza...;//] co zrobić żeby ten wieczór chociaż trochę przypominał to beztroskie życie bohaterów filmów... Opus'99. tak. czemu nie? poszliśmy. wesele...;/ niestety, ale wesele... niestety ale zamknięte...ehh;// Karczma?! tak. ehh.. miejsca zajęte. i co teraz?! baszta?! nenene;// no nic. domek, kolacyjka, kocyk, telewizorek. i film albo jakiś program..nieistotne. kto by oglądał telewizje w taki wieczór... [całus to nie grzech, całus to nie rozpusta, bóg kazał całować bo po to stworzył usta :]] a resztę wieczoru... a resztę wspomnień... resztę tych chwil zachowam dla siebie... tak wypada.

a teraz co? szkoła. i to całe gówno. wciąż dalej i dalej... zupełnie bez celu... zupełnie bez sensu.

więc wypada zakochać się. czuć mięte. mieć wciąz symaptię. wzdychać do niego. no co? oszaleć na jego punkcie. i żyć dalej i dalej. wciąz bez sensu. bo życie masz tylko jedno.

pamiętaj...:]]

kroofa : :
kaisa*
17 lutego 2004, 08:23
ehehe juz zwariowalas na jego punkcie =]] ale szalej dalej=D
puma
17 lutego 2004, 08:18
a co do opusa to mi brat proponowal tam isc:> ale stwierdziłam że ni;];];]pzdr;*
puma
17 lutego 2004, 08:17
aaaaaa kartke dziś dostaniesz krówko:>>> ale myśle że ty tżo mnie pamietasz:D:D:D:D::D walentynki - sweet day, pozdro;* ide sie ogarnąć i zjeść pizze [w ramach sniadania]:D:D:D:*******
16 lutego 2004, 17:36
nooo powiedzmy;] ja tam wole moją kanape i ten kocyk;] i telewizor;] (jako przyzwoitkowe coś)
BRZOZKA
16 lutego 2004, 17:31
hmmm.....no wiesz w kazdym miejscu mozna sobie nastroj dostosowac......tylko trzeba sie postarac. bylem z dziewczyna we wszytskich tych miejscach oproch baszty-baszta?...toatalny syf....nio i wszedzie potrafilem zorganizowac nam nastroj i bylo milo....osobicie i tak wole brocka bo tam jest najwygodniej:D:D
16 lutego 2004, 17:28
BROCK taaaak ale nie na walentynki;] tu chodzi o nastrój... tu chodzi o samą świadomość... Opus! jak to pięknie brzmi;]
BRZOZKA
16 lutego 2004, 17:20
tak włąśnie....święte słowa:)......hmmm....a czy w Górze oprócz opusa/baszty i karczmy nie ma innego miejsca zeby spedzic czas z ukochaną osobą i się przyokazji zabawić...bo przeicrz natym polega życie-aby bawić się:D:D jest takie miejsce najlepsiejsze dla mnie na świecie:D.....tak to jest włąśnie BROCK:D:D hiehie.... peace4u and youBOY and crew:)))
16 lutego 2004, 16:42
o tobie i o juzusiu twoim ;] o mnie i o tym moim;] o miłości pięknej;]
marian
16 lutego 2004, 16:39
a o czym ty kurna piszesz co?
nakrecona_myslove
16 lutego 2004, 16:37
takk...zobaczyć...usłyszeć...poczuć...dotknąć...polubić...bardzo polubić...poczuć miętę...pokochać...zakochać się...kochać...ehh...jakie to wszystko piękne...;DD tak!! to jest to ;]]]]]] o to chodzi!! :)) tak ma być!! I cały ten szajs;P pozdro!! ;*** ;DD PS. oŁ FuCk! :>:P=D
Madzia14 (dziumala)
16 lutego 2004, 16:36
no i masz calkowita racje, trzeba zyc jak najlepiej, bo zycie ma si etylko jedno i nie wiadomo jak dlugo bedzie sie jeszcze na tym swiecie... pozdro, zapraszam do mnie www.14madzia.prv.pl i www.blogi.pl/blog.php?blog=dziumala POZDRO

Dodaj komentarz