Archiwum 22 marca 2004


mar 22 2004 może daleko jesteś od niego... może zgubiłas...
Komentarze: 10

być może to koniec.
k o n i e c .

ale gdyby był to właśnie początek?
p o c z ą t e k .

może dokładnie wtedy, kiedy wydaje ci sie ze to juz legło w gruzach, się skończyło...upadło. może własnie wtedy to jest początek...start. masz czyste konto. i jedziesz od poczatku. za friko. jedziesz "swoim samochodem"...tak jakby banalnie kierujesz zyciem. robisz co chcesz. zyjesz jak umiesz. wykorzystujesz co masz. i tęsknisz...

tęsknisz za tym co przecież się skończyło.

mało tracisz. haha...co było do stracenia? facet?! co przepraszam? facet?!! co to mało factetów. on nie był jedyny. miał standardowo dwie ręce, dwie nogi i łeb na szyji. to takie zwykłe. sama zobacz.

ale miał to coś, prawda? miał... ma dalej. ale nie dla ciebie. dla kogoś.........kto jest dla niego tym, kim ty byłas...kilka dni temu.
k o n i e c.

szczęściaro. masz teraz przed sobą pole do popisu, jestes wolna jak ptak. i zyjesz sama dla siebie. nikt ci nie marudzi. zyjesz bo chcesz. szczęściaro...

szczęścia nie ma. ja zaznaję obecnie tylko jego kropelkę, garstkę...tylko. ale zaznaję. dzięki tobie.

notka 'bezbaz'. zrozumie ją ONA... ta która powinna.

i ON. mój...

szczęścia nie ma...............................

kroofa : :