Archiwum marzec 2004, strona 2


mar 07 2004 happy birthday to you..................krOwko:)...
Komentarze: 23

hapi bersdej tu mi
hapi bersdej tu mi
hapi bersdej dir krowka
hapi bersdej tu mi.

sto lat sto lat, niechhhhhhhh...ci gwiazdka pomyslnosci nigdy nieeeee...ch żyje nam:)

buziak dlA kroofki i kaczulki, prawda?:)

kroofa : :
mar 05 2004 nErwiCa w gRaNiCaCh noRmy... ReAktyWaCja=]]...
Komentarze: 20

"zycie na poczekaniu. przedstawienie bez proby." - powiedzialam cicho, jeszcze niepewnie i bez przekonania.
"nie znam roli, która gram. wiem tylko ze jest moja niewymienna" - tysiac mysli w glowie... 'pamietaj skup sie na wierszu, dodaj troche dramaturgii' wciaz w mysach slowa polonistki. [tak prosze pani... mam sie skupic, dodac dramaturii, ale nie przesadzac, mowic z przejeciem, refleksyjnie ale jednak nie za cicho, nie gestykulowac, nie mylic wyrazow, zapamietac tekst wiersza, miec kontakt z publicznoscia, ladnie stac...i sie nie denerwowac. nie no wszytko w porzadku. i ja nie panikuje jaaaaaaaa tylko dostalam chwilowo nerwicy. ale prosze pani to przejdzie. i zrobie to wszysko o co mnie pani prosi. przeciez tego wcale nie ma tak duzo. co to za sztuka to zapamietac... wrr trzymajcie mnie.]
"charakter jak plaszcz w biegu dopinany.' - tutaj troche szybciej. nie zapomnajac jednoczesnie o tym by swoja postawa zniewalac...i yh:) robic dobre wrazenie.
"oto zalosne skutki tej naglosci" - czuje jak wali mi serce. rece sie trzesa. a nogi chwilowo zamienialy sie w wate...ok.
"czy to w pozadku? - pytam' - serce jest jakby coraz wyzej. rak juz nawet nie czuje. o nagoch szkoda gadac.
"stoje wsrod dekoracji i widze jak sa solidne" - serce wyczuwalne gdzies w okolicy gardla.
"i co kolwiek uczynie zamieni sie na zawsze w to, co uczynilam' - ol jeaaa:) koniec. 'ladnie powiedziec dziekuje i pa lece do domu' [tak sobie obiecywalam, ale jakos nie wyszlo..;]

chwila przerwy. na odreagowanie. wyżycie się. wybieganie. wyskakanie. wywariowanie. wykonczenie...

"pierwsze miejsce: katarzyna janasik, olga koczorowska i blanka gojtka. dziewczyny otrzymuja bilet do drugiego etapu" - powiedziala z duma dyrektorka. wciaz na ustach miala ten swoj sztuczny usmieszek. niczym przyklejony.
"yyy Kaisa. ze co ona powiedziala?" - moj cichy szept wyraznie rozbawil kaise.

dalej nie pamietam, bo wewnetrznie zemdlalam:)

kroofa : :
mar 03 2004 nA żyCzeNie.
Komentarze: 13

...kicia... to dla ciebie... dedykuje te notke tobie dlatego poniewaz ze iz... tak mi sie zachcialo.

....'cisza jest naszym mottem' - głuchy krzyk rozlegl sie na tej starej i smierdzącej sali gimnastycznej. ktos probowal ogrnac stado idiotek, ktore stwarzaja pozory, ze graja w siatke. 'zamknijcie sie i patrzcie na pilke. przegrywamy.' - cierpliwy i spostrzegawczy ktos usiłowal skonczyc swoja jakze pedagogiczna wypowiedz. jakby nie patrzec nie udalo sie.

po co ja to tutaj umiescilam? kogo to w ogole obchodzi? ano to wszystko dlatego ze do mojego malutkiego mozdzka zawitala cicha i inteligentna mała mysl...'moze w koncu nadszedl czas sie uspokoic i zwyczajnie wyciszyc. zejsc z drogi tym ktorzy nie zauwazyli we mnie do tej pory nic godnego uwagi. wyciszyc sie tak po prostu...moze powinnam..'

...ja na pozor przyglupawa. tysiac pomyslow na minute przechodzi przez moja glowke. ponad polowe z nich bez zastanownienia wprowadzam w zycie. a potem odczuwam przygniatajace skutki. dlaczego jestem własnie taka?

cicha, subtelna i delikatna kasia przechodzi duchowa przemiane... ho ho jak to ladnie zabrzmialo. niczym w tych pedagogicznych programach telewizyjnych. jestem dumna.

moja metamorfoza jest w ruchu. narazie minela start.

ha.

kroofa : :
mar 03 2004 cokolwiek to miałoby znaczyć...
Komentarze: 22

subtelny to delikatny. czuły to wrażliwy. porozumiewawczy to znaczący.

 potrzebny to konieczny. niezastąpiony to niezbędny. ulubiony to kochany.

dobroduszny to poczciwy. wyrozumiały to tolerancyjny.

atrakcyjny to przystojny. sexy to męski. piękny to śliczny.

ja wiem. jedna wielka zagadka. o to kaman. 

 

kroofa : :
mar 01 2004 zAkocHAć siĘ :) oDkocHać siĘ :)
Komentarze: 12

pomyślmy..................................

'Miłość jest cudowna. Miłość jest okropna.

           Miłość to głupawe uśmieszki, lekkomyslne telefony, poważne rozmowy podczas długich spacerów, śpiewanie w śnieżycy, wciskanie się do jednej windy, identyfikowanie się z każdym tekstem piosenki usłuszanej w radiu, pisanie tysięcy listów miłośnych które naturalnie trafiają do śmietnika, kolekcjonowanie jego zdjęć oraz silne poczucie że na prawdę się żyje. Miłość to także zniweczone nadzieje, kłótnie z powodu tego, że ci na nim zależy, tęsknota za nim juz w chwili kiedy mówi "do widzenia", ból gdy flirtuje z inną, tęskne wyczekiwanie na następnego esemeska, bezsenne noce i marzenia w dzień oraz poczucie błogosławionego obłąkania.

Miłość? Cały czas sama próbuje sobie uzmysłowić, co to takiego. Jest to najbardziej złożne uczucie. Gwałtowne, łamiace serduszko, bolesne, zapierające dech w piersi. A słowa "kocham cię" znaczą co innego w różnych czasach i różnych sytuacjach.'

Nie znam roli którą gram.

Wiem tylko że jest moja, niewymienna.................. 

kroofa : :